Wielu z Was podróżuje, z aparatem, kamerą, notatnikiem czy komputerem. Oglądacie świat, przezywacie przygody. Cieszycie się wyprawami i czujecie zmęczenie wieloma problemami w podróży.
Obok nas żyje wielu niepełnosprawnych, których marzenia nie są mniejsze od waszych, też chcą podróżować i poznawać świat. Niepełnosprawność bywa jednak przeszkodą, ale nie jest nią zawsze... Są tacy, którzy pomimo swoich niedoborów biorą świat w swoje ręce. Mają oni nasz szacunek i nasze wsparcie, pełne wsparcie.
Gratulacje, trzymamy za was kciuki i będziemy śledzić waszą podróż, mamy nadzieję Was gościć w naszych progach z niesamowitymi opowieściami.
O wyprawie pisze Józefina Bal tymi słowy:
"W 2009 roku zostałam zabrana na wyprawę do Indochin przez niewidomego profesora chemii, naszego sąsiada Żoliborza, Pana Witolda Kondrackiego. Przejechaliśmy trasę z Bangkoku, przez Kambodżę do Wietnamu, skąd udaliśmy się na parę dni do Vientianne. Podczas wyprawy miałam okazję wysłuchać opowieści z wielu wypraw Pana Witolda po całym świecie. Pod koniec lat siedemdziesiątych ubiegłego wieku, w pierwszą swoją podróż, wybrał się już jako niewidomy do Indii, lądem(przez Rosję, Azerbejdżan, Iran i Pakistan). W samej Azji Południowej był około dwudziestu razy. Na jesieni poprzedniego roku wymyśliliśmy zabranie w taką wyprawę kilka osób niepełnosprawnych. Pomysł zainteresował Piotra Pawłowskiego i „Integracja” zamieściła artykuł o Panu Witoldzie – „Co Pan widzi w tych Indochinach?”. Został tam podany numer kontaktowy, pod który mogą dzwonić osoby chętne do udziału w wyjeździe. W taki sposób zgłosił się do nas Krzysztof Paterka, wielokrotny medalista mistrzostw świata i Europy, oraz rekordzista świata w pływaniu. Reprezentował grupę niepełnosprawnych pływaków, którzy chcieli wziąć udział w wyprawie. I tak związała się grupa:
- szef wyprawy: Prof. Witold Kondracki
- pływacy, paraolimpijczycy: Karolina Hamer, Anna Omielan, Krzysztof Paterka, Tomasz Rosik;
- działaczka na rzecz studentów z niepełnosprawnościami – Anna Rutz;
- w roli pomocników: dr Anna Sulikowska-Rowińska, Józefina Bal, Joanna Olczak;
Wyprawa pokazuje, że młodzi niepełnosprawni mogą mieć marzenia i je spełniać. Stąd zrodziła się potrzeba udokumentowania tego wyjazdu.
Planujemy przybyć do Bangkoku na urodziny królowej, tj. 12 sierpnia tego roku, dalej pojechać do Kambodży: m.in. zwiedzić Angkor, Pola Śmierci, oraz więzienie S21. Dalej pojechać do Laosu, gdzie zwiedzić Wientian, Van Wien, Luang Prabang. Dalej wrócić Mekongiem do Tajlandii w której chcemy pojechać do Chiang Mai, nad rzekę Kwai. Pomysłów co do konkretnych atrakcji mamy wiele, i postanowiliśmy podejmować szczegółowe decyzje na miejscu, gdyż może okazać się, że czekają na nas inne przygody. Wyjazd to prawdziwa podróż z plecakami przez drogi Azji, dlatego naszą przygodę nazwaliśmy „Droga przez Indochiny”. "
więcej znajdziecie tutaj: http://www.facebook.com/pages/Droga-przez-Indochiny/193034344064958
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz